Halden, zwane do roku 1926 Fredrikshald, to miasto, którego dzieje wiążą się ściśle z fortecą Fredriksten, panującą nad okolicą ze szczytu góry, W roku 1665 mieszkańcy odparli trwające od trzech lat ataki wojsk szwedzkich i w nagrodę otrzymali od króla prawa miejskie. Wzniesiona wówczas twierdza oparta się Szwedom w czasie Wielkiej Wojny Północnej, a w roku 1716 mieszczki haldeńskie wolały spalić swe domostwa i schronić się w murach fortecy, niż oczekiwać łaski ze strony najeźdźcy. Szwedzki ?król–bohater” Karol XII bezskutecznie oblegał Fredrikshald w roku 1718. Kiedy flotylla zaopatrzeniowa armii szwedzkiej została rozgromiona przez eskadrę duńską pod wodzą admirała Piotra Wessela, Karol XII zarządził ostatni rozpaczliwy szturm w czasie którego zginął. Dziś na tym miejscu, u stóp murów wznosi się pamiątkowy obelisk. Stoki fortecznej góry porasta park. Na wałach stoją starodawne armaty ? przedmiot podziwu dzieci i niedzielnych turystów. W dawnych arsenale urządzono nastrojową gospodę. W pobliżu usytuowano kemping. Lezące u stóp Fredriksten 10-tysięczne miasto wygląda ? jak wszystkie miejscowości Norwegii ? schludnie, lecz niepozornie. Trudno na pierwszy rzut oka domyślić się, że jest to ośrodek przemysłu drzewnego, papierniczego, skórzanego i aluminiowego, i że właśnie tu znajduje się reaktor atomowy, zbudowany przy współudziale uczonych z 13 krajów.