Jeszcze nie zrobiłam podsumowania sezonu wiosennego, a tu już mamy zapowiedzi anime lato 2017. Staram się nadrabiać, ale serie wiosenne są tak nudne, że idzie to jak krew z nosa.

Jednak o tym niebawem. Dziś skupmy się na sezonie letnim. Dosyć dużo anime wpisałam na listę i mam co do nich wielkie nadzieje. Tym razem zacznę od „must watch”, a skończę na seriach, które tylko zamierzam sprawdzić.

Podsyłam link do całej rozkładówki: Anime 2017 lato (wszystkie zapowiedzi anime lato 2017)

No to lecimy? Lecimy.
Anime lato 2017 – MUST WATCH
Koi to uso

Kiedy usłyszałam o głównym motywie, pomyślałam: „nie przegapię, nie ma mowy”. Do współczesnego świata przeniesiono stary zwyczaj. Pamiętacie, jak kiedyś rodzice wybierali dla swoich dzieci idealnego małżonka? Zabieg stosowany był jeszcze całkiem niedawno. Tutaj natomiast o związkach decyduje rząd. Oczywiście musi pojawić się drama, więc główny bohater zakocha się w innej dziewczynie, niż mu przydzielono. Mnie kupili tym motywem. Czuję, że się nieraz popłaczę.
Vatican Kiseki Chousakan

Bardzo oryginalny motyw, chyba jeszcze nigdy nie widziałam anime o tej tematyce. Ciekawi mnie głównie dlatego, że dawno chciałam wiedzieć, jak Japończycy postrzegają chrześcijaństwo. Czy tego się w „Vatican Kiseki Chousakan” dowiemy? Fajnie by było. Anime opowiada o dwóch detektywach, którzy prowadzą śledztwa dla Watykanu. Sprawdzają, czy cuda tj. płaczący obraz Matki Boskiej naprawdę istnieje itd. Mogą nas pozytywnie zaskoczyć. Na to liczę.

Dive!!

Latem nie może zabraknąć dobrej sportówki. A już te pozostające w klimacie wakacji, pochłaniam jak odkurzacz. Seria będzie nawiązywała delikatnie do „Free!!!”, ale ja nie mam tego za złe. Tym razem jednak poznamy członków klubu nurkowania. Nawet jak fanserwis wlepią – nie będę płakała. Zapowiada się świetnie.
Enmusubi no youko- chan

Szczerze mówiąc bardzo kiepsko czaję tę fabułę i ten świat. Sama nie wiem, czego się spodziewać i pewnie bym się na tę serię nie zdecydowała, gdyby nie fakt, że manga jest niezwykle popularna. Drugi argument to motyw miłosny, zdaje się najważniejszy w całej fabule. Dobrze, cieszy mnie to bardzo.

Jikan no Shihaisha

Fantastyczne anime o czasie – tak sobie to roboczo zapisałam. W rzeczywistości opowiada o postaciach, które walczą z pożeraczami czasu. Znacie ten motyw? „Popełniłem głupi błąd, gdybym tak mógł cofnąć czas…”? Podobno w takich momentach pojawią się potwory – pożeracze czasu. Trzeba z nimi pewnie walczyć, żeby ludzkość przetrwała i inne bajery. Brzmi ciekawie, mam nadzieję, że nie przekombinują.
Anime lato 2017 – Zobaczę pierwszy odcinek
Shoukoku no altar

Ktoś mi mówił, że to takie „House of card” w anime. Będzie sporo polityki. Nie przepadam, ale czemu nie? Sprawdzić przecież można.
Keppeki Danshi! Aoyama-kun

Piłka nożna dla czyściochów. Brzmi śmiesznie, prawda? Nie nastawiam się jakoś szczególnie, ale może to anime okaże się czarnym koniem sezonu? Dobrej komedii już dawno nie oglądałam. Czuję, że to będzie parodia sportówek, chociaż wyróżniki typu „seinen” i „okruchy życia” napawają mnie lękiem.
Kakegurui

Anime o hazardzie. Śmiać mi się chce. Widzę, że studia w tym sezonie stawiają mocno na oryginalność. Czy to wypali? Opowieść o elitarnej szkole, pełnej dzieciaków z bogatych rodzin. Nie boją się dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Nasz główny bohater będzie chciał pokazać im, na czym polega prawdziwy hazard. Zerknę, chociaż cudów się nie spodziewam. Już jedno anime z tego „gatunku” mnie nie wciągnęło. Jak tak patrzę na pv, to widzę, że może być nieco psychiczne.
Ballroom e Youkoso

W tej serii motywem przewodnim będzie taniec! Znowu coś nowego (śmiech). Czuję, że dostaniemy coś podobnego do najpopularniejszych sportówek (typu „Yuri on Ice”), ale mogę się mylić. Jakiś delikatny motyw miłosny się szykuje, czego w anime o sporcie zawsze brakuje. Może z tego wyjść coś ciekawego.

Zaplanowałam dziewięć serii, w tym aż pięć „must watch”. Sama nie wiem, czy się wyrobię. Całe szczęście mam już wakacje. Dajcie znać, co obejrzycie. Jak zapatrujecie się na serie, które ja wybrałam? Sezon anime lato 2017 daje wielkie nadzieje, ciekawi mnie bardzo, ile z tego mi się spodoba.

Pozdrawiam ciepło