Tokio to jedno z najbezpieczniejszych miast na świecie, więc nawet gubiąc w nim drogę (a ulice tutaj nie mają nazw ani numerów domów, więc zagubienie się nie jest niczym dziwnym) nie ma się, czego obawiać. Centralną część miasta zajmuje cesarski pałac wraz z ogrodami i fosami a nieopodal znajduje się budynek parlamentu. Samo miasto nie ma wyraźnie zaznaczonego centrum czy starówki jak znane jest to w miastach europejskich.
Tokijskie metro za to jest uporządkowane a nazwy poszczególnych stacji i linii są po angielsku i bardzo łatwo się w nim orientować. Wieczory w tej gigantycznej metropolii są bajecznie kolorowe od tysięcy neonów i reklam, a i ludzie ubierają się tutaj wesoło i kolorowo, są eskapady z kolorowym asfaltem, są ogromne parki i ogrody z egzotyczną dla Europejczyka roślinnością. W Tokio nie można się nudzić: zawsze można iść na przedstawienie japońskiego teatru kabuki albo na koncert do jednego z setek klubów, a potem taksówką prowadzoną przez kierowcę w białych rękawiczkach wrócić do swojego hotelu?