Uniwersytet Bazylei

W roku 1460 został tu założony pierwszy na terenie Szwajcarii uniwersytet, który, dzięki Erazmowi z Rotterdamu (1521), stał się wkrótce centrum szwajcarskiego odrodzenia, Bazylea przyciąga teraz i umożliwia działalność wielu znakomitym twórcom. Od drugiej połowy XV wieku jest też ważnym ośrodkiem drukarskim — tu powstała, założona ok. roku 1468 przez Bertholda Ruppela, ucznia Gutenberga, pierwsza w Szwajcarii drukarnia. Pięć mostów łączy oba brzegi rzeki i choć wszystkie zbudowane zostały w ostatnich stu latach, tylko z największym trudem mogą sprostać wielkiemu ruchowi samochodowemu w mieście. Zwraca uwagę zwłaszcza ogromna ilość przyjezdnych — turyści z całego świata przybywają tu by podziwiać zabytki architektury, buissnesmani, by załatwić swoje rozliczne interesy. Prawdziwy najazd przeżywa Bazylea każdego roku w kwietniu, miesiącu wielkich szwajcarskich targów — Schweizer Mustermesse. Ale miasto jest przygotowane na przyjęcie faii przybyszów, ma kilkadziesiąt hoteli, liczne restauracje, winiarnie, piwiarnie i kafejki — wszystkie z usługami w najlepszym gatunku. Za jakość trzeba jednak płacić, a Szwajcaria należy do państw o najwyższych cenach. Najtańszy nocleg w hotelu kosztuje ok, 4 franków, w najdroższym z pełnym utrzymaniem dziesięciokrotnie więcej. Cena obiadu w średniej restauracji wynosi ok. 5 franków, butelka piwa kosztuje 1,20 franka — znacznie więcej niż w sąsiednich Niemczech. Piękne drogie są usługi, a wszędzie do ceny doliczyć trzeba obowiązkowy napiwek sięgający 10% ceny.